Po konferencji w Monachium
Komentarz Janusza Onyszkiewicza, Przewodniczącego Rady Wykonawczej SEA, członka Euro-Atlantic Security Initiative (EASI) po 46. Konferencji Polityki Bezpieczeństwa w Monachium.
Zgodnie z przewidywaniami, propozycja rozwiązania problemu MD, wypracowana przez WGMD, spotkała się z bardzo przychylnym przyjęciem ze strony czołowych polityków z krajów NATO. Podkreślano znaczenie osiągnięcia konsensusu w Grupie, w której skład wchodziło tak wiele bardzo znaczących osób z obu stron. Można było odnieść wrażenie, że proponowane rozwiązanie jest w swym zasadniczym kształcie całkowicie do przyjęcia przez USA i całe NATO. Niestety, w swym wystąpieniu minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow nie wykonał żadnego gestu w stronę porozumienia. Utrzymał powiązanie sprawy MD z rozwiązaniem innych ważnych kwestii i po raz kolejny wyraził oczekiwanie, że Rosja winna otrzymać traktatowe gwarancje, że MD nie umniejszy rosyjskiej siły odstraszania nuklearnego. To stanowisko i ocena sytuacji bezpieczeństwa Rosji odbiega jednakże nie tylko od treści i ducha propozycji, ale kontrastuje jakże wymownie z opiniami często pojawiającymi się w publikacjach ekspertów i analityków rosyjskich. Wystarczy że wspomnę tutaj opublikowany w czołowym rosyjskim kwartalniku "Rosja w polityce globalnej" artykuł autorstwa znanego i wpływowego politologa rosyjskiego Siergieja Karaganowa, który napisał dosłownie, że " po raz pierwszy od tysiąca lat nie ma zewnętrznego zagrożenia dla Rosji". Jeśli zaś chodzi o MD, to w tym samym artykule stwierdza co następuje: "Zapewniam was, że jeśli miałbym w rękach umowę w sprawie MD, w której zostałoby zapisane, że amerykańskie rakiety nie mogą być użyte przeciwko strategicznym siłom Rosji, to bym powiedział, że to po prostu świstek papieru. Po pierwsze, taka umowa nie jest w stanie powstrzymać startu amerykańskich rakiet, a po wtóre, Rosja i tak ma gigantyczne możliwości pokonać dowolny system MD. Wydaje mi się, że szamotanina wokół problemu MD jest sztucznie wywoływana przez obie strony".
Jak więc, należy rozumieć to twarde stanowisko ministra Ławrowa i podobnie twarde stanowisko stosunkowo niedawno zaprezentowane przez Prezydenta Miedwiediewa. Wydaje się, że jak to często w polityce bywa (a szczególnie często w przypadku polityki Rosji), takie wystąpienia są przeznaczone przede wszystkim na rynek wewnętrzny. Szczególnie często tak jest w okresie przedwyborczym, a przecież już w marcu odbędą się w Rosji wybory prezydenckie. Jeśli połączyć to z toczącą się obecnie w USA kampania prezydencką, to widać wyraźnie, że nie ma co liczyć na to, że zbliżający się szczyt w Chicago przyniesie jakieś poważniejsze rozstrzygnięcia. Trzymajmy jednak kciuki, aby linia dialogu i możliwego porozumienia była cały czas otwarta.
Janusz Onyszkiewicz
Przewodniczący Rady Wykonawczej SEA, członek Euro-Atlantic Security Initiative (EASI)
Sorry, the comment form is closed at this time.