SEA | Czy Bliski Wschód stanie się terenem wielkiego konfliktu?
3296
post-template-default,single,single-post,postid-3296,single-format-standard,ajax_fade,page_not_loaded,,vertical_menu_enabled,side_area_uncovered_from_content,qode-theme-ver-9.4.1,wpb-js-composer js-comp-ver-4.11.2.1,vc_responsive,mob-menu-slideout-over
 

Czy Bliski Wschód stanie się terenem wielkiego konfliktu?

Czy Bliski Wschód stanie się terenem wielkiego konfliktu?

Stowarzyszenie Euro-Atlantyckie wraz z Konferencją Ambasadorów RP oraz głównym partnerem, Przedstawicielstwem Komisji Europejskiej w Polsce, zapraszają 11 grudnia (środa) 2019 r. o godz. 16.00 do siedziby SEA (Pałac Lubomirskich) przy pl. Żelaznej Bramy 10 w Warszawie na debatę pt.: „Czy Bliski Wschód stanie się terenem wielkiego konfliktu?”.

 

Zdjęcia z debaty

 

Komentarz prof. Stanisława Gomułki

Postawione pytanie jest uzasadnione w świetle napięć między USA i Iranem oraz  między Izraelem i Iranem,  także  między Turcją a Kurdami.  Ale napięcia w tym rejonie były w przeszłości poważniejsze, bo prowadziły do kilku wojen w których zginęły setki tysięcy żołnierzy, może nawet więcej niż milion. Warto więc odnotować radykalne zmniejszenie napięć między Izraelem a Egiptem, Jordanią , Syrią i Arabią Saudyjską, oraz między Irakiem a Iranem.  Pojawiła się wojna domowa w Syrii, ale przestał praktycznie istnieć główny produkt tej wojny , państwo islamskie ISIS. Inny produkt to około 5 mln uchodźców, ale usunięcie tego produktu nie wymaga dużego konfliktu.  Po przegranych wojnach z USA, Irak przestał zagrażać wojskowo państwom sąsiednim, przestał być także zagrożeniem dla Izraela.  Wojna handlowa USA z Iranem spowodowała duże problemy gospodarcze dla Iranu.  Ponadto Iran nie dysponuje bronią nuklearną, więc jest mniejszym zagrożeniem niż Korea Płn. USA i (szczególnie)  Izrael są , jak się wydaje, całkowicie  zdeterminowanie ,aby  nie dopuścić do pojawienia się zagrożenia nuklearnego ze strony Iranu. To w sumie ogranicza możliwości destabilizacyjne tego kraju. Z kolei pojawienie się FR w Syrii zmniejsza ryzyko dalszej destabilizacji militarnej  w tym kraju, bez znacznego podniesienia ryzyka konfrontacji między FR a USA.

Moja propozycja odpowiedzi na postawione pytanie jest zatem następująca: Bliski Wschód był  dotąd w ostatnich kilkudziesięciu latach  kilkakrotnie terenem wielkich lokalnych  konfliktów, z bardzo dużymi kosztami dla ludności szeregu krajów w tym rejonie, ale przeszedł w ostatnich  latach na etap konfliktów  o umiarkowanej wielkości, z małym czy wręcz bardzo małym -chociaż nie zerowym – prawdopodobieństwem  pojawienia się nowego   dużego konfliktu. Nauczone tym kosztownym   doświadczeniem,  elity decyzyjne w    krajach  regionu wydają się akceptować, że w interesie głównych aktorów leży aby do takiego konfliktu nie doszło.

 

Stanisław  Gomułka

 

11 12 2019 debata zaproszenie.pdf

 

[contact-form-7 404 "Nie znaleziono"]

 

 

 

 

 

 

Tags:
No Comments

Sorry, the comment form is closed at this time.

SEA