SEA | Debata SEA, „Czego oczekiwalibyśmy od Szczytu NATO w Warszawie”? – Stanowisko Zarządu SEA.
1889
post-template-default,single,single-post,postid-1889,single-format-standard,ajax_fade,page_not_loaded,,vertical_menu_enabled,side_area_uncovered_from_content,qode-theme-ver-9.4.1,wpb-js-composer js-comp-ver-4.11.2.1,vc_responsive,mob-menu-slideout-over
 

Debata SEA, „Czego oczekiwalibyśmy od Szczytu NATO w Warszawie”? – Stanowisko Zarządu SEA.

Debata SEA, „Czego oczekiwalibyśmy od Szczytu NATO w Warszawie”? – Stanowisko Zarządu SEA.

W dniu 5 lutego odbyła się  debata Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego na temat „Czego oczekiwalibyśmy od Szczytu NATO w Warszawie”. Chodziło w niej o dokonanie oceny podjętych w następstwie ostatniego Szczytu NATO w Newport działań, szczególnie dotyczących wzmocnienia obecności Sojuszu na tzw. wschodniej flance NATO, ale przede wszystkim sformułowanie pod adresem następnego Szczytu oczekiwań odnośnie wzmocnienia Sojuszu, jego wiarygodności i zdolności przeciwstawiania się możliwym zagrożeniom.

W dyskusji, którą prowadził Janusz Onyszkiewicz, a do której wprowadzenia dokonał Prezes SEA  Marek Goliszewski wzięli udział jako paneliści ; Szef  Biura Bezpieczeństwa Narodowego minister Paweł Soloch, b. podsekretarz stanu w MON Robert Kupiecki, b. dowódca Korpusu Północno-Wschodniego NATO gen. Bogusław Samol i Jerzy M. Nowak- b. ambasador RP przy NATO. Przeprowadzona analiza sytuacji (najobszerniejszą przedstawił min. Kupiecki) i dyskusja na temat tego co należałoby zrobić, uprawnia do przedstawienia szeregu propozycji, a mianowicie:

1. W 2009 roku przyjęto dla Państw Bałtyckich i Polski tzw. plany ewentualnościowe określające jakie działania zostaną przez Sojusz podjęte w wypadku agresji na któryś z tych krajów. W obecnej sytuacji (a nie widać przesłanek by sadzić, ze może ona ulec rychłej zmianie) należałoby umocnić wiarygodność Sojuszu przez daleko idącą konkretyzację tych planów z dokładnym określeniem wojskowych sił i środków, które będą do realizacji tych planów wydzielone.

2. Zgodnie z decyzjami Szczytu w Newport, Północno-Wschodni Korpus ze Szczecina ma być korpusem o najwyższej gotowości, aby mógł reagować na ewentualnie pojawiające się zagrożenia w naszym regionie. W związku z tym byłoby koniecznym stałe przypisanie do tego korpusu konkretnych jednostek wojskowych, odchodząc od dotychczasowej roli tego korpusu jako wyłącznie jednostki dowódczej.

3. Ustanowiona na poprzednim Szczycie tzw. Szpica, czyli  VJTF, winna być zdolna do rzeczywiście natychmiastowego reagowania i do tego potrzebne jest daleko posunięte uproszczenie mechanizmu decyzyjnego dotyczącego jej użycia. I tak np. SACEUR, czyli głównodowodzący NATO winien być w stanie mocą własnej decyzji zarządzić stosowną do sytuacji dyslokację VJTF, pozostawiając zgodę co do podjęcia przez nią działań zbrojnych odpowiednim gremiom Sojuszu o uproszczonym i sprawnym mechanizmie decyzyjnym.

4. Pozostając w zgodzie z literą NATO-Russia Founding Act koniecznym jest jednak utworzenie na terenach państw brzegowych NATO znaczących składów zaopatrzenia i sprzętu dla jednostek wsparcia, które według planów miałyby się pojawić w razie potrzeby. Składy takie, podobnie do już istniejących w niektórych „starych” krajach członkowskich NATO powinny, obok sprzętu USA zawierać wyposażenie jednostek innych krajów członkowskich takich jak np. Wielka Brytania,  a w perspektywie może także i Niemcy.

5. Aby zapewnić możliwość wydatnego i szybkiego przerzutu jednostek wojskowych w zagrożony rejon, konieczna jest rozbudowa infrastruktury wsparcia (lotnisk, portów, magazynów itp.) co wymagać będzie znacznych nakładów finansowych z budżetu NATO jak też i państw członkowskich, w szczególności tych, na których terenie takie projekty będą realizowane. Będzie to dodatkowym czynnikiem mobilizującym wszystkie kraje członkowskie do podniesienia wydatków na obronę do postulowanego już w Newport poziomu 2%PKB.

6. Jest rzeczą pilną wyeliminowanie bardzo czasochłonnych formalności związanych z transferem między państwami członkowskimi personelu i uzbrojenia (wprowadzenie „wojskowego Schengen” dla transportów wojskowych wykonywanych w ramach NATO, a także uproszczenia tych formalności w wypadku transportów wykonywanych w ramach porozumień dwu lub wielostronnych).

7. Naśladując widoczną od lat praktykę wojsk rosyjskich należałoby nie tylko wydatnie zwiększyć rozmiar ćwiczeń wojsk NATO ale wzorem praktyki czasów nie tak bardzo odległych (ćwiczenia REFORGER NATO, czy Bright Star – ćwiczeń USA-Egipt) wprowadzić  ćwiczenia w przerzucie na dużą skalę  wojsk nie tylko USA do Europy ale przede wszystkim wojsk innych europejskich członków NATO.

Realizacja takich jak wymienione celów, niewątpliwie umocni wiarygodność Sojuszu nie tylko wśród krajów członkowskich ale przede wszystkim na zewnątrz i znakomicie zwiększy jego siłę odstraszania. Należy też zadbać o to, by w politycznych decyzjach Szczytu znalazło odbicie przekonanie, że dla bezpieczeństwa krajów NATO jest rzeczą ogromnej wagi to, co będzie się działo zarówno na szeroko rozumianym Bliskim Wschodzie i też na Ukrainie. Jeśli bowiem ten kraj miałby stać się „drugą Białorusią” to sytuacja bezpieczeństwa krajów granicznych uległaby dramatycznemu pogorszeniu.

Opracował:  Janusz Onyszkiewicz

 

Wypowiedź dr hab. Roberta Kupieckiego podczas debaty Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego pt. "Czego oczekiwalibyśmy od szczytu NATO w Warszawie?"

No Comments

Sorry, the comment form is closed at this time.

SEA