Piłkarskie Euro 2012. Czy jesteśmy zagrożeni terroryzmem?
Relacja z debaty, która odbyła się 27 października w siedzibie Stowarzyszenia Euro – Atlantyckiego, której założeniem była scharakteryzowanie potencjalnych zagrożeń przed zbliżającymi się mistrzostwami Europy w piłce nożnej. Od piłkarskiego EURO – 2012 dzieli nas kilkanaście miesięcy: 8 czerwca w Warszawie – mecz otwarcia. Czy polskie służby zagwarantują pełne bezpieczeństwo obywateli w miastach i na stadionach? Czy ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych nie zawiera luk, które nie pozwalają na skuteczną interwencję podczas EURO?
„Piłkarskie EURO-2012 – czy jesteśmy zagrożeni terroryzmem?”. Pod tym tytułem odbyło się 27 października spotkanie dyskusyjne zorganizowane przez Stowarzyszenie Euro-Atlantyckie. Organizatorom przyświecała taka myśl, by zastanowić się, czy polska administracja – samorządowa i centralna – oraz wszystkie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo będą dobrze przygotowane na czas EURO-2012. Od tej wielkiej imprezy, która będzie się odbywać w kilku polskich miastach od 8 czerwca do 1 lipca 2012 r. i na którą może przybyć nawet półtora miliona osób, dzieli nas jeszcze półtora roku, ale – jak wynikało z wypowiedzi wszystkich dyskutantów – przygotowania idą pełną parą. Cel to nie tylko zachowanie porządku na stadionach oraz zagwarantowanie bezpieczeństwa kibiców i mieszkańców miast nawet w obliczu ewentualnego zamachu terrorystycznego, lecz także uczynienie tego w sposób przyjazny dla ludzi – podkreślał np. Stefan Dziewulski ze spółki PL.2012 i ekspert ds. bezpieczeństwa imprez masowych. Imprezy z udziałem wielu tysięcy ludzi to nie nowość dla organów zajmujących się porządkiem publicznym i bezpieczeństwem, bo w Polsce odbywa się ich wiele, ale w dobie zagrożeń przestępczością zorganizowaną oraz terroryzmem za każdym razem stanowią wyzwanie.
Sorry, the comment form is closed at this time.