SEA | Aktualności
243
paged,page-template,page-template-blog-large-image,page-template-blog-large-image-php,page,page-id-243,paged-63,page-paged-63,ajax_fade,page_not_loaded,,vertical_menu_enabled,side_area_uncovered_from_content,qode-theme-ver-9.4.1,wpb-js-composer js-comp-ver-4.11.2.1,vc_responsive,mob-menu-slideout-over
 

Aktualności

W dyskusji nad zaangażowaniem NATO w konflikt w Afganistanie pada cały szereg argumentów za jak najszybszym wycofaniem się z tego kraju. Na argumenty, że Afganistan jest powtórką Wietnamu dość przekonywująco odpowiedział Prezydent Obama w swym przemówieniu w West Point. Dziś bowiem, jeśli wierzyć badaniom afgańskiej opinii publicznej, niechęć dla Talibów deklaruje w sposób dość ustalony 80-90% Afgańczyków. Prawdą jest, ze ten rozkład wcale nie jest równomierny i poparcie na południu i południowym wschodzie, a więc tam, gdzie mieszkają Pasztuni jest znacznie wyższe.

Kiedy przed paroma miesiącami nowe władze Ukrainy podpisały porozumienie  z Rosją zwane potocznie porozumieniem „ropa za gaz” wywołało to wielkie poruszenie przede wszystkim na Ukrainie, ale także (choć całkiem inne) w Rosji. 

Jest to całkiem zrozumiałe zważywszy na to, że obecność Rosji na Krymie i Flota Czarnomorska wywołują w Rosji wielkie emocje wynikające z roli, jaką ten region i Flota odegrały w historii Rosji.

1 października w siedzibie Stowarzyszenia Euro -Atlantyckie odbyła się debata na temat Czy powinniśmy się wycofać z Afganistanu? W debacie prowadzonej przez redaktora Piotra Kraśkę udział wzięli: dr Andrzej Ananicz, minister Stanisław Koziej, prof. Roman Kuźniar, dr Janusz Onyszkiewicz oraz płk Piotr Łukaszewicz. 

Po prawie 10-letniej obecności wojsk sojuszniczych w Afganistanie, rok 2010 miał być przełomowy dla misji ISAF. Pogorszenie bezpieczeństwa i brak istotnych postępów w budowie państwa afgańskiego skłoniło NATO i USA do zmiany strategii oraz formuły obecności w Afganistanie. Sekretarz Generalny NATO A. Rasmussen oświadczył, iż Sojusz planuje od listopada br. rozpocząć stopniowe przekazywanie władzom afgańskim kontroli nad niektórymi prowincjami kraju.

SEA